Brak wyobraźni czy pieniędzy na ukwiecenie miasta?

2016-06-11 11:39:50(ost. akt: 2016-06-11 12:39:23)

Autor zdjęcia: Marek

Wczesną wiosną na profilu FB Biura Promocji UM Węgorzewo dumnie ogłoszono o planach ukwiecenia głównej ulicy miasta. Niektórzy skomentowali "Wreszcie, po tylu latach posuchy w tym temacie". I co? Jak zwykle, z dużej chmury malutki deszczyk.
Kwiaty posadzono jedynie do skrzyżowania przed Kaprysem, po drugiej stronie skrzyżowania widok jest ten sam co w poprzednich latach. Czyżby zabrakło pieniędzy na sadzonki.

Niektóre posadzone dużo wcześniej byliny również powinny zniknąć, bo to ani wyglądu ani kompozycji, a szczególnie te wzdłuż Węgorapy. Nie dość, że zagłuszają rosnące przy nich rośliny, to w dodatku ich wysokość stała się parawanem.

Jak ktoś spacerujący, a szczególnie siedzący na ławce może podziwiać Węgorapę i jej nabrzeża skoro ta "ozdobna" trawa ma wysokość ponad metr. Może i dla kogoś ta trawa jest ładna, ale nie powinna rosnąć w takich miejscach!


Najwyższy czas wykonać prawdziwą rewitalizację w temacie ukwiecenia naszego miasta. Jak to wyraziła się pewna pani w ostatnim wydaniu WT (Wieloletnia mieszkanka Węgorzewa i patriotka naszej Małej Ojczyzny) "Po prostu wstyd! Starsi węgorzewianie zapewne pamiętają, jak w latach minionych, nasze miasto zadbane i ukwiecone wygrywało krajowe konkursy na gospodarność".

Ja już nie chcę podawać przykładu Giżycka czy Kętrzyna, bo to jak się okazuje za wysokie progi dla Węgorzewa, ale podam przykład Kruklanek. Ostatnio przejeżdżałem rowerem przez tą miejscowość, z wrażenia zatrzymałem się i zrobiłem w centrum kilka zdjęć z rondem i ulicami przy tym rondzie (cztery zdjęcia poniżej). Nasze rondo jak wygląda wszyscy widzimy, a jest ono na głównej trasie.

Nie rozumiem z jakiego powodu ten wieloletni temat jakim jest ukwiecenie miasta, stał się takim problemem dla samorządowców i całej reszty z Zamkowej 3. Swego czasu podrzuciłem pomysł radnym, aby przy swoich comiesięcznych dietach zrzucali się do "kapelusza" na coroczny zakup sadzonek. Wybrańcy ludu, ludzie zaufania społecznego - nie idźcie tą drogą, nie skąpcie swoim (podatników) "groszem" na wygląd swojego miasta!
(Marek)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
 Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Mario

Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Stanisław #2009311 | 85.25.*.* 11 cze 2016 21:54

    Przez tyle lat nie potrafią spraw zieleni w mieście uregulowąć, jak sami nie chcą niech poproszą z innych miast. Za dawnych czasów te miasto było kolorowe od kwiatów, znajomy z Niemiec z lat siedemdziesiątych ostatnio mi zdjęcia Węgorzewa pokazywał, a wy co zrobiliście z niego? W centrum postawiono gmach dla jednej drogerii, nad kanałem marinę którą żeglarze omijają. Nawet kwaitów nie potraficie posadzić. Przykro patrzeć na to wszystko. Kto wybiera takich radnych którzy nie przykładaja się do społecznej pracy. Na dietę radnego trzeba zasłużyć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  2. wiarus #2009697 | 194.150.*.* 12 cze 2016 20:23

    C na to starsi samorządowcy jak radny Urban, radny Kozłowski, radny Wierzchowski i jeszcze paru, przecież oni pamiętają jak wyglądały chodniki Wegorzewa w kwiatach . Pamięć krótka czy brak chęci do pozytywnego działania, działania ponad przeciętność.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. do Węgorzewo #2009231 | 83.24.*.* 11 cze 2016 18:50

      Kto przymykał oko ten przymykał. To po pierwsze. Po drugie kwiaty i wygląd zewnętrzny jest bardzo ważny. Jak wyglądał kiedyś Kętrzyn a jak wygląda teraz? Są miasta, które toną w kwiatach.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    2. szkutnik #2009125 | 89.31.*.* 11 cze 2016 14:20

      Dwa razy dziennie, do pracy i z pracy przechodzę ttym deptakiem i zastanawiam się kiedy zetną to zboże. Jak kupują sadzonki to niech pttają się ogrodnika do jakiej wysokości będą rosły, jakiego koloru rozkwit to będzie a nie wsadzą byle co. Ani to ładne ani praktyczne mur urusł i zadowoleni, wzdłuż niebieskiego parawanu zamku tą trawę niech posadzą, częściowo zasłoni

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

    3. Marek #2009894 | 176.221.*.* 13 cze 2016 10:20

      Do estety i jemu podobnych. Możesz nazywać ludzi którzy zwracają uwagę na różne sprawy tetrykami, że gęgają itp, mnie to nie rusza. Miej na uwadze, że tak przedstawiane publicznie sprawy są najlepszym sposobem, żeby dotarły do świadomości szanownego towarzystwa samorządowego które udaje, że nie widzi różnych problemów albo naprawdę nie widzi. No bo jak można cokolwiek zauważyć siedząc za kierownicą np. stojącą wodę deszczową na przejściach dla pieszych, wystające krawężniki o które zaczepiają piesi itp. Są i tacy którzy nawet przez szybę samochodu nie potrafią lub nie chcą cokolwiek zauważyć, choćby przejście dla pieszych przy u. Jasnej i Bema. Rzecz jasna nie każdy jest Alfą i Omega, są jednak sposoby jak dotarcie do tych spraw nie zauważonych poprzez rozmowy z mieszkańcami. Przypomnij mi "esteto" czy "podatniku" jakiekolwiek spotkanie od ostatnich wyborów, nawet z najmniej liczną, ale chętną do rozmów grupką mieszkańców. Jeżeli nawet nie chcą spotykać się bezpośrednio, (wstydzą się, boją się trudnych pytań?) to należałoby stworzyć możliwość zadawania pytań na stronie internetowej gminy. Tak jest na portalach niektórych urzędów miast i miasteczek, gdzie mieszkańcy zadają pytania np. burmistrzowi lub przewodniczącemu. Te pytania są widoczne dla wszystkich jak i odpowiedzi. Oczywiście nie jest to on-line co jest naturalne, nikt przecież nie będzie siedział na czacie. U nas po wysłaniu w lutym e-maila do Biura Rady Miasta do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Czy go przeczytali czy nie, nie wiem, taka kultura panuje u węgorzewskich radnych. Więc esteto, podatniku, czy kto tam jeszcze ... dla chcącego nic trudnego tylko trzeba chcieć. Jak znam życie w naszym miasteczku a znam, spotkania zaczną się gdzieś około pół roku przed kolejnymi wyborami. A teraz możesz anonimowo "bohaterze" smarować że zrzędzę, że tetryk. Mnie to nie rusza, gdyby tak było to nie podpisywałbym się swoim imieniem i nazwiskiem. Najważniejsze, aby do ich świadomości dotarło cokolwiek, bo jak widać chyba zapomnieli, że są od tego, aby wsłuchiwać się i służyć lokalnej społeczności

      Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      Pokaż wszystkie komentarze (23)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5