Jesteśmy wzywani wszędzie tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy

Pomocnicy Świętego Floriana, który jest patronem strażaków, dzisiaj obchodzą swoje święto. O pracy, która jest służbą, opowiada starszy ogniomistrz Adam Kołowszyc, strażak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Węgorzewie:

— Służymy ludziom, którzy potrzebują pomocy. Dlatego strażak powinien mieć dużo wyrozumiałości, cierpliwości, współczucia dla drugiego człowieka. Ważne jest też, żeby nie podchodzić do wszystkiego „na chłodno”, żeby nie wyrobił się odruch: dobra, lecimy dalej. Trzeba umieć pokazać ciepło poszkodowanej osobie, zrozumieć, umieć nieść pomoc. Być otwartym i rozmawiać z ludźmi. Wyciszać i dawać poczucie bezpieczeństwa. To jest szczególnie ważne przy wypadkach.

Pan Adam zna węgorzewską komendę od podszewki — służy tu już prawie dwadzieścia cztery lata! Jak podkreśla, przez ten czas zakres kompetencji strażaków znacznie się rozszerzył. Ustawą z 1991 roku powołano Państwową Straż Pożarną. Powoli wchodziło ratownictwo medyczne, później ratownictwo wodne.


— Zaczynaliśmy od holowania samochodów. Następnie zaczęliśmy się szkolić z ratownictwa medycznego, udzielania pierwszej pomocy. Patrząc z perspektywy dwudziestu czterech lat służby mogę powiedzieć, że strażacy robią dzisiaj wszystko — podkreśla pan Adam i wylicza: — Jeździmy nie tylko do pożarów i wypadków, pomagamy, kiedy kot nie może zejść z drzewa, kiedy pies utkwił w ogrodzeniu, łabędź przymarzł do lodu, woda zalała mieszkanie albo piwnicę, kiedy na drodze wylała się plama oleju. Początek lat 90. i dzisiejsze czasy pod tym względem dzieli przepaść. Dzisiaj jesteśmy wzywani wszędzie tam, gdzie ktoś potrzebuje pomocy.

— Cieszymy się zaufaniem społeczeństwa. A to jest związane z tym, że zawsze jedziemy po to, żeby pomóc — dodaje pan Adam. — Kiedy ludzie widzą strażaka, wierzą, że ten człowiek potrafi pomóc. Ufają i są przekonani, że otrzymają pomoc. Czują się bezpieczniej. Po to jesteśmy.

Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna