Czy tak musi być? Alejki, które widnieją tylko na papierze

2014-09-23 22:05:29(ost. akt: 2014-09-23 22:09:10)

Autor zdjęcia: Marek Mario

Przed nowym placem targowym w Węgorzewie, jest kilka alejek wysypanych kamyczkami, wykonanych na pokaz. Dzisiaj już prawie niewidoczne, ponieważ zarosły dziką trawą. Tymi alejkami praktycznie nikt nigdy nie chodził, a przecież można było wykonać tylko jedną (na skróty) oczywiście pomijając główne przejście.
Każda dodatkowa alejka wysypana płukanym kamieniem, to dodatkowe pieniądze. Po co była ta rozrzutność? Kiedy wreszcie ludzie nauczą się szanowania publicznych pieniędzy. Podobne alejki są w parku, czy czeka je ten sam los? Nie może być przyzwolenia na marnotrawstwo pieniędzy. Za takie i podobne buble powinien ktoś odpowiadać, a wtedy wyjdzie to nam wszystkim na dobre.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając na wegorzewo.wm.pl w ramkę " ZAŁÓŻ PROFIL ", która znajduje się w prawym, górnym rogu strony.Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij tutaj
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Ten tekst napisał dziennikarz obywatelski. Więcej tekstów tego autora przeczytacie państwo na jego profilu: Mario

Komentarze (43) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. tak nornalnie #1495075 | 89.229.*.* 28 wrz 2014 08:34

    Prawda jest taka, że tego rodzaju inwestycje powinny być w jakimś stopniu konsultowane ze społeczeństwem. To mieszkańcy są użytkownikami i to nam wszystkim powinny takie obiekty służyć. Węgorzewskie realia są niestety takie, że chodzi tylko o "przemielenie" publicznych i unijnych pieniędzy, nierzadko kwot niebagatelnych, a użytkowość jaka jest widać na załączonych zdjęciach. Przecież to trwa od lat, a zyskują nie ci do których te pieniądze są skierowane, nie mieszkańcy. Mieszkańcy patrzą na tę rozrzutność i psychodeliczne, oderwane od realiów naszej rzeczywistości projekty. Zyskują zawsze te same osoby. Pani rozliczająca projekty w LGD9, pani prezes, koordynator projektu, itp. Protektorzy we władzach też się cieszą bo przed wyborami powiedzą: "myśmy, zrobiliśmy".

    Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz

  2. niezdecydowany wyborca #1499141 | 195.228.*.* 3 paź 2014 17:00

    Kandydatka na burmistrza wiecznie młoda. Dlaczego radna pani Dawcewicz używa ciągle tego samego zdjęcia sprzed iluś tam lat? Wstydzi się czegoś? Przecież już samym zdjęciem pokazuje, że ze szczerością trochę nie tak. Idąc w Nowe Czasy powinno się z aktualnym wygladem, jaki by nie był, a nie wyborców kołować. Ja nie wytykam wieku kobiecie, tylko jako wyborca wymagam autentyczności, a tu czary mary na sam początek kampanii.

    Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz

  3. wujek dobra rada #1497690 | 94.254.*.* 1 paź 2014 19:49

    Proponowałbym Pani Dawcewicz , żeby nie kompromitowala sie więcej swoimi wpisami na fejsbuku jeśli chce się uchodzić za poważnego kandydata chyba że robi za królika to wtedy jest ok.

    Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. tgv #1498759 | 83.16.*.* 3 paź 2014 07:59

      Nowy burmistrz zasiadając w fotelu włodarza miasta i gminy zastaje pewną sytuację / np finansową, kadrową/ będącą konsekwencją decyzji swoich poprzedników. Ta determinuje możliwość programowania działań i wprowadzania zmian. Mając na uwadze, że tzw. sztywne wydatki są na poziomie bardzo wysokim / np koszt funkcjonowania oświaty / a możliwość ich optymalizacji jest w praktyce mocno ograniczona bez bolesnych decyzji / np likwidacja jednej ze szkół / to na własne pomysły / na które liczą mieszkańcy / pozostaje jedynie kilka procent budżetu gminy. Nie pozwala to na żadne szaleństwa zatem nie ma co liczyć na spektakularne spełnienie oczekiwań wyborców. I tu temat debaty przedwyborczej. Co zatem kandydaci mogą obiecać wyborcom / bo rozumiem, że każdy z nich zna aktualną sytuację finansową gminy /? Mimo tego uważam, że debata powinna sie odbyć, ale wyborcy muszą mieć świadomość ograniczeń , o których powyżej. Musimy tez pamiętać, że nikt nam tyle nie da ile może naobiecywać kandydat na burmistrza. Z obietnicami jest tak jak z herbatą , która nie staje się słodsza od samego mieszania.

      Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (17)

      1. hmm #1492540 | 31.135.*.* 24 wrz 2014 15:43

        Gospodarz z naszego burmistrza na 102.Miasto bez kwiatów, chodniki pozarastane, sztandarowe inwestycje sypią się albo w prokuraturze. rewelacja.

        Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (43)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5