U tego mechanika lepiej samochodu nie naprawiać

2021-05-07 12:23:58(ost. akt: 2021-05-07 12:30:28)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Mieszkanka Giżycka, która zostawił swoje BMW w jednym z warsztatów na terenie węgorzewskiego powiatu. Po odbiorze od mechanika okazało się, że w pojeździe... brakuje katalizatora wartego 4 tys. złotych.
— Samochód nienaturalnie głośno chodzi… - zauważyła kobieta, która odebrał samochód z warsztatu.
— Czasami się tak zdarzy, że jak się odbiera samochód od mechanika, to on głośno chodzi, bo mogło się coś zruszyć — wyjaśnił mechanik.

Cała sprawa zaczęła się historia, która miała miejsce 25 marca 2021 roku. Mieszkanka Giżycka postawiła swoje BMW do warsztatu, aby wycenić naprawę usterek, jednak cena była za wysoka i właścicielka auta nie zdecydowała się na usługę. Kobieta zapłaciła za diagnozę i odebrała samochód.

Przy wyjeździe z warsztatu stwierdziła, że samochód głośno pracuje, jednak mechanik nie widział tu swojej winy. Właścicielka BMW postanowiła skonsultować podejrzenia o uszkodzeniu pojazdu. Okazało się, że auto ma usunięty katalizator, więc sprawę zgłosiła na policję. Pokrzywdzona oszacowała straty na kwotę 4 tys. złotych.

Funkcjonariusze przedstawili zarzut 30-letniemu mechanikowi, który przyznał się do popełnionego przestępstwa. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Na podst. KPP Węgorzewo

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5