Niecodzienne akcje policji

2020-05-13 16:55:11(ost. akt: 2020-05-13 16:55:29)

Autor zdjęcia: policja.pl

W pierwszej części maja węgorzewscy stróże prawa nie próżnowali. Interweniowali w nietypowych sprawach. Jeden z mieszkańców bowiem „pożyczył” sobie samochód wujka, a inny bez potrzeby postawił na nogi miejscowe służby.
We środę 6 maja około godziny 20:00 oficer dyżurny węgorzewskiej komendy przyjął zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny, o tym że jego auto zginęło z posesji.

— Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności w tej sprawie — informuje asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie. — Klika minut po otrzymanym zgłoszeniu policjanci ruchu drogowego widząc jadące skradzione auto w centrum miasta, zatrzymali je do kontroli drogowej. Jak ustalili, 23-latek bez wiedzy i zgody wujka, zabrał mu kluczyki i urządził sobie przejażdżkę jego volkswagenem. Ponadto okazało się, że chłopak kierował autem znajdując się pod wpływem alkoholu. W chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo 23-latek posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Dlatego mieszkaniec gminy Węgorzewo stanie wkrótce przed sądem. Za krótkotrwałe użycie pojazdu i jego uszkodzenie, grozi mu do 5 lat więzienia. Ponadto odpowie za złamanie zakazu dożywotniego prowadzenia pojazdów oraz kierowania w stanie nietrzeźwości.

Kilka dni później węgorzewskie służby ratunkowe zostały wezwane na pomoc przez innego mieszkańca Węgorzewa, który twierdził, że w jego mieszkaniu ulatnia się gaz, a w środku zatrzasnął się jego syn.

— Kiedy na miejsce przyjechała straż pożarna i policja służby przez balkon dostały się do środka mieszkania i za pomocą kosza strażackiego sprowadziły 10-latka na ziemię — relacjonuje przedstawicielka węgorzewskich stróży prawa. — Kiedy chłopiec był już bezpieczny, mundurowi ustalili, że w mieszkaniu nie wydobywał się żaden gaz, a mężczyzna wezwał służby, ponieważ złamał mu się klucz w drzwiach i liczył na to, iż strażacy otworzą jego mieszkanie.

Tym samym mężczyzna dzwoniąc na numer alarmowy wywołał fałszywy alarm. 42-latek został ukarany przez policjantów mandatem karnym.

— Pamiętajmy, że za bezpodstawne wezwanie służb możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Nie zapominajmy również o tym, że nasze bezmyślne zachowanie może pozbawić dotarcia z pomocą do osób, których życie i zdrowie naprawdę jest zagrożone — podkreśla asp. Filipska.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ???? #2920088 | 188.146.*.* 13 maj 2020 19:29

    We środę czy w środę. Zakradł się malutki błąd.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5