Przez te dwa tygodnie byliśmy jak jedna, wielka rodzina

2019-08-21 12:00:00(ost. akt: 2019-08-22 12:20:22)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Przez 2 tygodnie młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjum z gminy Węgorzewo przebywała w Leffrinckouce i Dunkierce na wymianie młodzieży polsko-francuskiej w ramach współpracy miast partnerskich. Oto jak uczniowie wspominają wycieczkę.
Wymiana była wyjątkową okazją do bliższego poznania miasta partnerskiego, języka, zwyczajów, tradycji i pysznych regionalnych potraw. Młodzież zgodnie stwierdziła, że nie zapomni tej wycieczki do końca życia. Uczniowie wiele razy podkreślali jak ciepło i serdecznie zostali przyjęci i jak dużo atrakcji przygotowali dla nich gospodarze. Plan zajęć był bardzo urozmaicony i wypełniony po brzegi. Uczestnicy odwiedzili Paryż i najbardziej znane atrakcje takie jak wieża Eiffla, Luwr, Katedra Notre Dame, a także spędzili cały dzień w Disneylandzie.


Ciekawym przeżyciem był też udział w Międzynarodowych Zawodach w Obieraniu Krewetek organizowanych dorocznie w Leffrinckoucke. Była to okazja do nauki prawidłowego obierania krewetek. Niestety wszystko, co dobre szybko się kończy i po dwóch tygodniach pełnych atrakcji i niespodzianek młodzież wróciła szczęśliwie do domów. Pozostały wspomnienia, piękne zdjęcia i nowe przyjaźnie.


Jak wymianę wspominają uczniowie?

— Jedzenie było niezapomniane, zjedliśmy wiele rzeczy, których w Polsce nie mielibyśmy okazji spróbować, np. ślimaki, które bardzo nam smakowały. Jedzenie w Disneylandzie było po prostu przepyszne i na pewno zapamiętamy większość smaków do końca życia.

— Oprócz zajęć, które zorganizowały nam osoby zajmujące się nami, na pewno zapamiętamy klimat, piękne uliczki i oczywiście sam Paryż.

— Najbardziej, tak jak praktycznie wszystkim, podobał mi się Disneyland, gdzie mogliśmy poczuć się jak w bajce i powspominać wszystkie bajki, które oglądaliśmy, gdy byliśmy mali. Czuliśmy się jak dzieci, gdy zwiedzaliśmy zamek w Disneylandzie. Gdy zwiedzaliśmy kraj fantazji, czyli kraj księżniczek i myszki Miki, to mogliśmy spełnić takie swoje małe marzenie z dzieciństwa. Przez chwilę same mogłyśmy się poczuć jak księżniczki. Wszystko tam jest tak piękne i dopracowane w każdym najmniejszym szczególiku. Można było tylko podziwiać i się cieszyć się z każdej chwili tam spędzonej. Na pewno zapamiętamy Disneyland do końca życia i chętnie tam wrócimy.

— Ten wyjazd był jednym z najlepszych przeżyć w moim życiu. Bardzo nam się podobała cała wycieczka, oczywiście Paryż, ale bardzo mile wspominam wszystkie atrakcje, jakie przygotowali nasi gospodarze. Jedną z nich był dzień krewetek, podczas którego panowała świetna atmosfera i wszyscy się do siebie uśmiechali. Przy okazji mogliśmy też nauczyć się poprawnego obierania krewetek.

— Jedną z rzeczy, którą na pewno zapamiętam do końca życia, było łowienie krewetek. Nigdy nie wiedziałam, co mi chodzi po stopach i nie ukrywam, że trochę się bałam.

— O ludziach można śmiało powiedzieć, że są bardzo otwarci, sympatyczni, gościnni i bardzo mili. Nasi nowi znajomi zawsze nam pomagali i przez te dwa tygodnie byliśmy jak jedna, wielka rodzina.
(mk)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5