Anastazja – Mała Księżniczka, która wywalczyła życie

Dzieci są naszą największą radością. Mają w sobie prawdziwą magię, której nam, dorosłym często brakuje. Na cały świat patrzą przez różowe okulary i we wszystkim potrafią dostrzec dobro. Takimi radosnymi pociechami bez wątpienia są uczestniczki plebiscytu "Mała Księżniczka". W tym roku o zaszczytny tytuł walczyły trzy dziewczynki: Julia Walicka, Anastazja Boćkowska i Hanna Koleśnik. I chociaż wszystkie kandydatki prezentują się jak królewny, to właśnie najmłodszej – 10-miesięcznej Anastazji nasi czytelnicy i internauci przyznali tytuł Małej Księżniczki.

Chociaż Anastazja jest jeszcze małą dziewczynką, już okazała się prawdziwą bohaterką. Wola życia tego maluszka pokonała nawet diagnozę lekarzy.
— Anastazja urodziła się 3 sierpnia 2018 roku w 23 tygodniu ciąży (5 miesiąc) z wagą zaledwie 460 gram — opowiada tato dziewczynki, Bartek Boćkowski. — Lekarze dawali jej tylko 5% szans na przeżycie. Kilka dni po porodzie pomyślnie przeszła operacje zamknięcia przewodu Botalla i została wtedy okrzyknięta najmniejszym wcześniakiem w Polsce, który przeżył. Aktualnie borykamy się z problemami psychofizycznymi oraz z wrodzoną wadą obu oczu, czyli podwójną soczewką. Kilka razy w miesiącu jeździmy do różnych specjalistów w Olsztynie i średnio co dwa miesiące do Warszawy.

Mimo trudnego startu i problemów ze zdrowiem Anastazja jest niezwykle radosnym dzieckiem. Dziewczynka jest ciekawa świata, a uśmiech często gości na jej buźce.
— I bez plebiscytu Anastazja jest księżniczką i moim całym światem — dodaje dumny tato. — Najbardziej podoba mi się w niej to, że jest silna i że wywalczyła swoje życie z pomocą lekarzy. To moja bohaterka!
Udział w plebiscycie to nie tylko wspólna zabawa, to także wspaniała pamiątka do rodzinnego albumu i mnóstwo wesołych wspomnień. Wszystkim naszym uczestniczkom życzymy spełnienia marzeń – tych dużych i tych malutkich, a naszej laureatce gratulujemy i życzymy jak najwięcej uśmiechu i zdrowia.
(mk)