Węgorzewskie Bractwo Wodniaków przywitało wiosnę

Największy trud ponieśli: pani Marianna Zdrojkowska, Jerzy Wolański, Piotr Polny, Marzena Kowalik no i nieoceniony artysta fotografik Robert Tyszko, który nie zawahał się użyć talentu i poświęcić czasu na uwiecznienie tych pięknych chwil na fotografiach. To, co najbardziej ucieszyło organizatorów to liczne przybycie przedstawicieli wielu pokoleń, od maluszków począwszy po młodzież harcerską i tę trochę starszą i tę najbardziej dojrzałą, za to bardzo młodą duchem. W sumie, w sobotnie przedpołudnie bawiło się świetnie nieomal 50 osób. Imprezę uświetniła obecność pana Burmistrza Krzysztofa Kołaszewskiego i pani Barbary Dawcewicz reprezentującej Starostwo

Clou programu to jajecznica ze 100 jaj smażona na ogromnej patelni, na zabytkowym piecyku. No i rozliczne zabawy w tle z piękną Marzanną przyniesioną przez grupę 11-stu harcerzy z drużyny „Iskra” i „Krypa”. Maluchy z ogromnym zaangażowaniem szukały ukrytych w trawie czekoladowych jajeczek, a młodzież rywalizowała ze sobą o nagrody, rzucając wiklinowymi obręczami, nanizując je na wielką wielkanocną pisankę na patyku. Było też strzelanie z broni pneumatycznej do tarczy. Niestety, wszystko co dobre także się kończy. Nastąpił oczekiwany finał i „Marzanna” spłonęła w ognisku, wokół którego wirował krąg tańczących i śpiewających uczestników. Tak wesołe i smakowite przywitanie wiosny z pewnością na długo zapadnie w pamięci wszystkich gości.
(Węgorzewskie Bractwo Wodniaków)

Czytaj e-wydanie ">kliknij