Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na ulicach Węgorzewa

2019-03-22 11:12:58(ost. akt: 2019-03-22 11:50:49)

Autor zdjęcia: Klaudia Bykowska

Cały świat obeszło hasło #schoolstrike4climate, którym ludzie podpisywali swoje działania w ramach Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. W sieci pojawiło się tysiące postów, zalewających różne portale społecznościowe, które przedstawiały krótkie filmiki, czy zdjęcia uczniów, domagających się lepszego jutra dla naszej planety i dla nas samych.
W 500 miastach i 50 krajach, młodzież wyszła na ulicę z wielkimi banerami, skandując hasła związane z ekologią, aby władze i politycy zauważyli problem, który dotyczy nas wszystkich. W Warszawie młodzież protestowała przed Ministerstwem Energii. Z kolei uczniowie w Katowicach "krzyczeli, śpiewali i prezentowali postulaty" na miejskim rynku. My natomiast postawiliśmy na zupełnie inny rodzaj protestu. Wydawałoby się, że w tak małym mieście jak Węgorzewo, przygotowanie takiej akcji jest wręcz niemożliwe, a jednak.

15 marca zaliczam jako sukces każdego, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do pomocy w proteście. W wielu miastach wydarzenie przybierało zupełnie inną formę, w naszym przypadku postawiliśmy na „sprzątanie świata”. Organizując ten strajk, spodziewałem się o wiele mniejszego rozgłosu, natomiast już po kilku dniach w wydarzeniu na facebooku, udział zadeklarowało kilkadziesiąt osób. Stworzenie tego wydarzenia było spontaniczne. Założyłem je dokładnie tydzień wcześniej, kiedy zauważyłem strony dotyczące protestu w innych miastach i doszedłem do wniosku, że czemu miałby on się nie odbyć w Węgorzewie?

Dzień przed samą akcją, dodałem na wydarzeniu post, gdzie poprosiłem wszystkich o przyniesienie worków i rękawiczek, które będą nam niezbędne, a co się później okazało - śmieci było tyle, że musieliśmy dokupić worki z własnej kieszeni. Wszyscy spotkaliśmy się o godzinie 11:00 na Placu Wolności, gdzie podzieliliśmy się na grupy, a następnie rozdzieliliśmy się idąc w miejsca, gdzie naszym zdaniem była największa ilość śmieci. Teoretycznie krążyliśmy głównie wokół centrum, gdzie co chwila zapełniał się nam kolejny worek. Butelki po alkoholu, foliowe torebki, czy puszki po napojach to tylko wierzchołek góry lodowej. W naszych odkryciach poszliśmy o krok dalej, wyławiając z wody stary telewizor, opony, czy nawet inhalator.

Zebranych śmieci był tak wiele, że co chwilę musieliśmy odnosić je do wyznaczonego miejsce, z którego miały być odebrane przez ZUK. Chodzę tą drogą codziennie i szczerze mówiąc, nie zdarzyło mi się nigdy wcześniej zwrócić uwagi na tak wielką ilość odpadów, która była centralnie pod moimi nogami. Wydaje mi się, że każdy z nas uważał Węgorzewo za czyste miasto, ale jak widać na załączonych zdjęciach, sytuacja wygląda trochę inaczej. Nie da zwalać się wszystkiego na ludzi, którzy sami powinni się tym zająć, bo jednak ktoś te zajęcie im daje, dlatego na drugi raz rzucając na ziemię butelkę, czy foliową torebkę, zastanówmy się, czy dwa kroki dalej nie ma przypadkiem kosza na śmieci. Nie można żyć ze świadomością, że 40 licealistów zrobiło tylko miejsce, na nasze kolejne śmieci do bezmyślnego wyrzucenia na ziemię. Dzisiaj jest idealnym momentem, aby zacząć zmieniać Węgorzewo i nasz świat, bo jutro może być już za późno.
(Łukasz Lachowicz, LO Węgorzewo, gr. dziennikarska)



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5