Szokujące zachowanie urzędniczki. Burmistrz komentuje
2019-01-07 11:00:00(ost. akt: 2019-01-07 14:32:35)
Fot. FB/Dziewuchy Węgorzewo
Niedziela, dzień przed wigilią Bożego Narodzenia. Wierni udający się w ten radosny czas do jednej z węgorzewskich świątyń niemal potykają się o leżącą na schodach kobietę. I nie chodzi tu o osobę schorowaną, czy żebrzącą, ale o urzędniczkę Gminy Węgorzewo.
I być może nie byłoby w tym jeszcze nic dziwnego, gdyby nie kartka z napisem oskarżającym księży o pedofilię, którą umieściła na swoim ciele. Tak wyglądała kolejna z manifestacji węgorzewskich Dziewuch. Zdjęcia z tego wydarzenia lotem błyskawicy obiegły sieć. Na komentarze oburzonych węgorzewian nie trzeba było długo czekać…
— Ta kobieta, leżąca, jest pracownikiem urzędu miejskiego — sytuację komentuje jeden Czytelników Węgorzewskiego Tygodnia — Czy tak powinna zachowywać się osoba reprezentująca urząd? Z tym, co teraz ta pani zrobiła, przekroczyła granicę. Czy robiąc to miała dowody, że doszło w tych parafiach to czegoś takiego, że w tej czy innej parafii jest ksiądz, który dopuścił się tego??? — pyta. — Jeżeli zostało to zrobione tylko za widzi mi się... to jest to naruszenie prawa. Naruszenie dobrego imienia i ochrona dóbr osobistych. Ktoś powinien się tym zająć a już na pewno powinna zakończyć swoją karierę za pieniądze podatników.
Kierowani treścią wpisu oraz sygnałów jakie otrzymaliśmy od zaniepokojonych Czytelników, skierowaliśmy do węgorzewskiego ratusza pytania: „Czy władze gminy popierają takie zachowania? Czy tego rodzaju zachowanie nie umniejsza godności urzędnika jak i całej gminy, którą wszak ma reprezentować?”
— W imieniu Urzędu Miejskiego w Węgorzewie i swoim informuję, że wszelkie treści w nośnikach medialnych, mediach społecznościowych np. Facebook, które są publikowane przez pracownika Biura Promocji w jej wolnym czasie od pracy są udostępniane na jej wyłączną odpowiedzialność i w żadnym wypadku nie mogą być uważane za odzwierciedlające stanowisko naszego urzędu — odpowiedział burmistrz, Krzysztof Kołaszewski.
To nie pierwsza kontrowersyjna sytuacja, którą zorganizowały wegorzewskie Dziewuchy: „Węgorzewo, 7 października 2018 r. Akcja Ręce Precz od Dzieci ma na celu m.in. zebranie informacji o miejscach, gdzie dzieci były ofiarami seksualnej przemocy ze strony księży. Nasze miasto też znajdzie się na czarnej mapie”. Facebookowy wpis zawierający m.in. taką treść, zamieszczony na profilu Dziewuchy Węgorzewo wzbudził niepokój wśród węgorzewskich rodziców. Czy rzeczywiście mamy powody do niepokoju?
— Policja w Węgorzewie w okresie ostatnich kilku lat nie odnotowała tego typu zdarzeń — poinformowała wtedy mł. asp. Agnieszka Filipska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Węgorzewie.
Na „Kościelnej mapie pedofilii” publikowanej przez nielekajciesie.org.pl, nie brakuje miejsc z terenu Warmii i Mazur, oznaczonych jako miejsca, gdzie znajdują się ofiary księży, zgłoszenia osób poszkodowanych, czy też informacje o osobach skazanych lub sprawach zakończonych wyrokiem. Wbrew zapowiedziom dziewuch, Węgorzewo nadal nie zostało w żaden sposób oznaczone.
Jak podkreślił sierż. szt. Tomasz Markowski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, co do źródeł informacji zawartych na wspomnianej stronie internetowej, jej twórcy zamieścili informację, że "Mapa kościelnej pedofilii w Polsce zawiera informacje opublikowane wcześniej w lokalnych i ogólnopolskich mediach (...) Na mapie oznaczamy też niektóre miejscowości, z których otrzymaliśmy zgłoszenia od ofiar ".
Policjant podkreśla jednocześnie, że „każda osoba, która ma uzasadnione podejrzenie lub wiarygodne informacje o tym, że w jakimś miejscu jest popełniane przestępstwo, ma prawo, a wręcz powinna powiadomić o tym organy ścigania”.
— Szczególnie jeżeli chodzi o tak wrażliwe kwestie jak krzywda dziejąca się dzieciom, które samodzielnie mogą nie mieć możliwości lub nie są w stanie powiadomić o tym kogokolwiek — stwierdził przedstawiciel warmińsko-mazurskich stróżów prawa.
(cpr)
— Szczególnie jeżeli chodzi o tak wrażliwe kwestie jak krzywda dziejąca się dzieciom, które samodzielnie mogą nie mieć możliwości lub nie są w stanie powiadomić o tym kogokolwiek — stwierdził przedstawiciel warmińsko-mazurskich stróżów prawa.
(cpr)
Czytaj e-wydanie
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
konstytucja #2659619 | 5.173.*.* 10 sty 2019 07:17
Jakoś nazwy ronda nie zmieniono jeszcze, a jak wiemy jest w Polsce rozdział kleru od państwa. Kler wpycha się wszędzie gdzie go nie chcą. Za niby lekcje "religii" płaci społeczeństwo. Wyprowadzenie kleru z przestrzeni publicznej i po kłopocie. Na naszych terenach tej "religii" nigdy nie było. To tereny Słowian.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz
prywatny #2658519 | 5.173.*.* 8 sty 2019 22:26
Z tego co wiem, to urzędnicy nie pracują w niedzielę, wiec do południa w niedzielę właśnie, to Pani na zdjęciu jest osobą prywatną i ma pełne prawo wyrażać swoje prywatne poglądy. Czy osoby wchodzące do kościoła nigdzie nie pracują? Czy oni idąc na mszę nie wyrażają swoich poglądów i przynależności religijnej? Dlaczego nikt nie musi się za nich tłumaczyć?
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz
podatnik #2657212 | 51.15.*.* 7 sty 2019 13:49
Czyli burmistrz odstawił na boczny tor odsuwjąc od mediów gminnych. I tak trzymać. A za utratę informacji zebranych na profilu gminnym przez usunięcie konta, powinna pożegnać się z posadą urzędniczą
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz