Jak się uczyć, to od najlepszych

Pierwszą odwiedzoną miejscowością były Wronki. To wieś pełna historii i opowieści, które można odsłuchać w dziewięciu punktach za pomocą aplikacji QR kod.
— Mieszkańcy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Wronki przygotowali dla nas grę terenową „Wiedźmy z mokradeł” — opowiada sołtys Róży Łukasz Dujnowski. — Podzieleni na trzy grupy rozwiązywaliśmy różne zadania spacerując z mapą po wsi. Było mieszanie tajemniczych mikstur, makijaż godny wiedźmy, stosowne przebrania, zadania geometryczne, szukanie odpowiedzi na pytania i ...lot na trzyosobowej miotle. Zaangażowanie mieszkańców Wronek, a szczególnie szefowej Barbary Kapturczak, było naprawdę wzruszające.
— To świetna propozycja, by przyjechać tu z grupą dzieci i aktywnie spędzić czas — zachwyca się Sylwia Domurad z rady sołeckiej Gui.

Węgorzewianie odznaczeni specjalnymi medalami, nakarmieni i serdecznie pożegnani ruszyli w dalszą drogę do sołectwa Połom. W Połomie zaskoczeni zostali widokiem placu wiejskiego. O tym, jak zaczęła się społeczna aktywizacja wsi, jakie ciekawe imprezy są tu organizowane, o planach na budowę świetlicy, o trudnościach, ale i o nadziejach i przede wszystkim o współpracy, która buduje opowiadali sołtyska Połomu Anna Jasina oraz Jerzy Zagrodzki, prezes miejscowego stowarzyszenia. Specjalnie na to spotkanie przyjechała też Barbara Makiełkowska sołtyska pobliskich Chełch, by opowiedzieć o tym, jak mieszkańcy wsi aktywizują swoją wieś poprzez zabawy w rycerzy. Tutejsi sołtysi są zrzeszeni w Stowarzyszeniu Sołtysów Gminy Świętajno, więc węgorzewska Gromada miała dodatkowe pytania o sposób funkcjonowania i podejmowane wspólnie inicjatywy.

Żytkiejmy przywitały nas pysznym obiadem i oczywiście sękaczem, z którego słyną nie tylko w regionie, ale i na świecie. Dla tutejszego stowarzyszenia przygotowanie posiłku nawet na kilkaset osób nie stanowi trudności. Działają od 2007 r., prowadzą działalność gospodarczą, organizują warsztaty rękodzieła, kulinarne, wiele imprez w tym Święto Sękacza czy występy kabaretowe. „Żytkiejmska Struga” stawia na współpracę z miejscowymi instytucjami i organizacjami, bardzo chwali sobie również wsparcie ze strony wójta. Kolejną wsią były Galwiecie, gdzie nasi sołtysi gładko przejechali się po gminnej drodze, wykonanej z wykorzystaniem żużlu w spodniej warstwie. Następnie trafili do świetlicy, której wielkość, ilość pomieszczeń, wyposażenie zaparły dech w piersiach. Sołtys Maciej Kordjak opowiedział o tym, jak przejęli świetlicę od gminy wraz ze środkami na utrzymanie (w tym również pół etatu kierownika świetlicy) oraz o tym, z jakich źródeł korzystają, by wyposażać wieś i realizować różne przedsięwzięcia.

— Byliśmy tak pełni wrażeń po całym dniu, że wydawało nam się, że już nic nas nie zaskoczy — opowiada sołtyska Wilkowa Lucyna Rojek. — A tu jeszcze warsztaty z tworzenia galaretek 3D, czyli wkłuwanie igłami specjalnych barwników w przezroczystą galaretkę tak, by powstawały przepiękne kwiaty. Wszyscy byliśmy bardzo zafascynowani tą metodą! Wzięliśmy przepisy, bo warto wykorzystać takie pomysły również w naszych wsiach.
Droga powrotna do Węgorzewa to czas na podsumowanie.
— To wyjątkowa wycieczka — ocenia Beata Bartnik ze Stowarzyszenia KAL. — Tak dużo wrażeń i pozytywnych emocji jednego dnia! Tyle inspiracji, gotowych przykładów do naśladowania a przecież nie wyjeżdżaliśmy daleko, byliśmy kilkadziesiąt kilometrów od naszej gminy. I najważniejsze: współpraca czyni cuda!

Wyjazd studyjny zorganizowany został w ramach projektu „Więcej wiesz – więcej możesz” realizowanego przez Forum Sołtysów Gromada i Stowarzyszenie KAL a współfinansowanego przez FIO Warmia Mazury Lokalnie. Czym najbardziej zainspirowali się sołtysi i aktywni mieszkańcy? Jakie zmiany wprowadzą w swoim otoczeniu dzięki podejrzeniu dobrych praktyk u sąsiadów? Wkrótce się okaże. A już teraz zapraszają na szkolenie z funduszu sołeckiego oraz angażowania społeczności do działań już 3 listopada w godz. 10.00-14.00 do świetlicy Bonus Pastor. Zapisy pod nr 798 619 799.
(Alicja Rymszewicz)