Oszuści nie próżnują! 69-latka straciła 150.000 złotych

2017-10-17 17:48:47(ost. akt: 2017-10-17 17:54:15)

Autor zdjęcia: Archiwum GO

Coraz więcej osób wie, jak zachować się, kiedy zadzwoni do nich rzekomy "wnuczek", czy "policjant". Niestety zdarzają się jeszcze przypadki, kiedy przestępcy trafią na podatny grunt i wykorzystują dobroć i ufność osób starszych. Tak było w przypadku 69-latki z Elbląga, która przekazała oszustom podającym się za funkcjonariuszy CBŚP 150.000 złotych.
W ubiegłym tygodniu, na terenie województwa doszło do kilku prób wyłudzenia pieniędzy metodą na tzw. wnuczka. Tylko jedna z tych osób przekazała pieniądze oszustowi – była to mieszkanka Elbląga. 69-latka zostawiła mężowi kartkę z informacją, że uczestniczy w akcji CBŚP. Okazało się, że w jednym z banków wypłaciła 130.000 złotych, a kolejne 20.000 zabrała z domu. Całą kwotę przekazała oszustom.

Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy modyfikują swoje działania. W ostatnim czasie często wykorzystywaną przez nich metodą jest tzw. kradzież „na policjanta”. Sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób.

Sposób działania sprawców jest podobny. Najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny (najczęściej wnuczka). Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy. Zazwyczaj pieniądze mają zostać wykorzystane w celu pokrycia szkód po wypadku drogowym, na ważną operację, na zakup samochodu albo wakacji w promocyjnej cenie.

Oszuści są bezwzględni - umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Chwilę po zakończeniu pierwszej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna - podając się za funkcjonariusza CBŚP lub Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje o tym, że oszust został namierzony. Nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta.

„Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Co zrobić po otrzymaniu takiego telefonu?

1. Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

2. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.

3. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdynie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.

4. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
(źródło: KWP Olsztyn)


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij


Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. To chyba jakiś scenariusz #2353040 | 88.156.*.* 17 paź 2017 21:54

    filmu?? Trzeba być naćpanym żeby lecieć do banku po oszczędności życia i żeby je oddać nie wiadomo komu...

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. ja #2353163 | 88.156.*.* 18 paź 2017 07:31

      mnie to zastanawia skad ludzie maja takie oszczednosci...biedni emeryci

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. gg #2353234 | 91.3.*.* 18 paź 2017 08:52

        SUPER!!!!! nie dała dzieciom, wnukom to oddała oszustowi, nie szkoda mi takich naiwnych ludzi. Tak dużo się mówi w telewizji, radio, piszą gazety a ludziom posiadającym pieniądze rozum odbiera.

        Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

      2. So gg #2353320 | 83.24.*.* 18 paź 2017 09:59

        Jak się ogląda tylko telewizję TRWAM i sługa Radia Maryja to skąd ma się dowiedzieć.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        1. Dziadek 1933 #2353482 | 188.146.*.* 18 paź 2017 12:38

          ooo dobra liczba 6 na 9 buhehe ale babeczka nie rozumna za bardzo....czuję rozwód nie wzwód...

          Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (8)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5