„Boso, ale w ostrogach” Stanisława Grzesiuka poleca Paweł Kacprzak

2017-07-16 11:45:03(ost. akt: 2017-07-16 11:47:53)

Autor zdjęcia: wt

Autobiografia "Boso, ale w ostrogach" Grzesiuka opowiada o tym, jak wyglądało życie warszawskiej młodzieży z okolic Czerniakowa. Autor ogromny nacisk położył na ukazanie czytelnikowi, jakimi zasadami kierowało się społeczeństwo zamieszkujące biedniejsze dzielnice Warszawy. Lektura warta uwagi – serdecznie polecam!
Książką, do której przeczytania chciałbym Was zachęcić jest „Boso, ale w ostrogach” autorstwa Stanisława Grzesiuka. Jest to pozycja, w której Grzesiuk, główny bohater, opisuje swoje młodzieńcze lata spędzone w przedwojennej i wojennej Warszawie. Z książki dowiadujemy się, jak wyglądało życie warszawskiej młodzieży z okolic Czerniakowa. Grzesiuk ogromny nacisk położył na ukazanie czytelnikowi, jakimi zasadami kierowało się społeczeństwo zamieszkujące biedniejsze dzielnice Warszawy. „Kapować nie wolno” – to główny punkt swoistego kodeksu honorowego obowiązującego na dzielnicy. Kto tej zasady nie przestrzegał, był niecharakterny i bojkotowany przez otoczenie. Charakterność obowiązywała od najmniejszych dzieci do starców, i to zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Nikt nikogo się nie bał. Silny nie bał się słabszego, a słaby nie ustąpił silniejszemu. „Skarżyć nie wolno, odegrać się wolno” – oto druga obowiązująca zasada.

Grzesiuk opisuje pierwsze miłości, przyjaźnie, konflikty między rówieśnikami, marną edukację, wspólne imprezy i bójki. Ci sami chłopcy, podczas drugiej wojny światowej, pokazywali swoją charakterność, stawiając zbrojny opór faszystowskiemu najeźdźcy, często płacąc za to najwyższą ceną – swoim życiem. Powieść napisana jest w niezwykle przyjemnej narracji, co sprawia, że nie można się od niej oderwać. Kolejnym plusem jest duża dawka humoru, bijąca ze stron książki. „Boso, ale w ostrogach” należy do jednej z trzech autobiografii napisanych przez Stanisława Grzesiuka. Kolejne to: "Pięć lat kacetu", opisująca codzienne zmagania autora ze śmiercią w obozach koncentracyjnych oraz na "Na marginesie życia", która opisuje sanatoryjne życie Grzesiuka, chorego na gruźlicę. Ze swojej strony polecam całą trylogię, niemniej zdecydowanie najlepszą pozycją jest „Boso, ale w ostrogach”. To książka, do której wracamy, którą czytamy jednym tchem. Serdecznie polecam! (Paweł Kacprzak)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5