"Zwyczajny Facet" - Poleca Ilona Danowska

2017-03-18 12:15:08(ost. akt: 2017-03-18 12:25:16)

Autor zdjęcia: Materiały Prasowe

Po tej książce kobiety otwierają oczy. Małgorzata Kalicińska doskonale wciela się w mężczyznę i przedstawia jego punkt widzenia. Sięgnęłam po tą książkę z lekką obawą, ze względu na to, iż nie byłam w stanie przebrnąć przez poprzednią pozycję tej autorki. Jednak przyznaje, że mile mnie zaskoczyła.
Wiesiek, główny bohater żeni się z dziewczyną swoich marzeń, i wtedy zaczyna się jego koszmar. Facet okazuje się strasznym pierdołą (jak sam siebie określa), nie potrafi postawić się żonie i jej psychicznej przemocy. Jest uległy, cichy, cierpliwie znoszący humory żony jednocześnie zarabiający spore pieniądze, dbający o dom i dzieci. Traci kontakt z przyjaciółmi i rodziną, nigdzie nie wychodzi. Jego życie to praca i dom. Sprząta, gotuje, zarabia pieniądze i siedzi cicho, aby przez przypadek jakimś słowem nie urazić swojej pani.

Gdy traci pracę i zostaje bezrobotny, żona jeszcze bardziej go nęka. Znajduje pracę w Finlandii i tam z daleka od rodziny odkrywa że można żyć inaczej. Robi karierę, czuje się dowartościowany, poznaje nowych ludzi świetnego przyjaciela, który "otwiera mu oczy" i pomaga zacząć nowe życie. Książkę czyta się dobrze, czasem wkurza, czasem śmieszy a czasem nawet wzrusza. Wiesiek nazywał siebie "pierdoła" i trochę jest w tym racji. Ale czego nie robi się dla bliskiej sercu osoby? Może tak też odczuwał i ten mężczyzna. Dla mnie był po prostu za dobry. Brak mu było pewności siebie wobec własnej żony. To ona tak go ukierunkowała, że czuł się przy niej mały i bezbronny. Żal mi go było, ale też trochę mnie denerwował.

Gdyby choć trochę bardziej umiał postawić na swoim może dogadał by się z żoną, chociaż wątpię. Poza tym powieść czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Poznałam już styl M. Kalicińskiej i wiem czego mogłam oczekiwać czytając tą powieść. Ta historia bardzo przypadła mi do gustu. Po jej zakończeniu zrozumiałam, że nie ma ludzi idealnych niezależnie czy to kobieta czy mężczyzna. To chyba najlepiej napisana książka Kalicińskiej. Czyta się tak, jakby autorem był mężczyzna, a nie kobieta. Napisana mądrze i bez patosu. Lekko nawiązuje do poprzednich dzieł autorki.
(Ilona Danowska)

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5