Sprawmy świąteczny prezent dla Asi

2016-12-03 11:48:56(ost. akt: 2016-12-03 12:10:49)
W niedzielę (27 listopada) o godzinie 14:00 na hali sportowej w gimnazjum, ruszył festyn charytatywny "Pomagam bo lubię". Były atrakcje dla najmłodszych oraz tych starszych. Węgorzewianie i włodarze przybyli, aby wesprzeć akcję dla węgorzewianki Asi Butrymowicz.
Tego dnia hala sportowa zamieniła się w kilkugodzinny tor zabaw dla dzieci i parkiet taneczny. Rodzice z dziećmi, młodzież, a także seniorzy mieli okazję obkupić się w maskotki, smakołyki i spędzić popołudnie w aktywny sposób. W programie była Zumba oraz Zumba Kids, tor przeszkód oraz Crossfit z trenerem personalnym, kiermasz oraz stoiska z różnościami.

Wspólna zabawa w imię pomocy dla Asi
Udział w wydarzeniu to nie tylko dobra zabawa. Celem akcji jest zakup nowej protezy kończyny dolnej dla Asi Butrymowicz. Festyn został zorganizowany przez węgorzewian oraz społecznych działaczy Ewę Roch i Piotra Habyka.
— Ten Świąteczny czas dla Joasi może być przepełniony radością oraz wizją, że już tuż tuż za chwileczkę kwota potrzebna nabierze realnych kształtów! — mówi węgorzewianka Kinga Latosińska — Ale my sami tego nie zrobimy, potrzebujemy Was, mieszkańców Węgorzewa i okolic. Dziękujemy wszystkim, którzy pomagają.
Podczas kwesty uzbierano 3.265,02 zł natomiast koszt protezy wynosi ok. 22.000 zł. Na koncie Asi jest już ponad 18.200 zł. Do pełni szczęścia brakuje 4.600 zł. Kolejna zbiórka odbędzie się 18 grudnia podczas Wigilii Miejskiej. Pieniądze dla Asi zbieramy do końca trwania akcji czyli do 20 grudnia.

Każda złotówka się liczy
Dzięki hojności przypadkowych osób, wielu ludzi w naszym mieście odzyskuje nadzieję. Jeszcze jest wielu potrzebujących odizolowanych w swoim cierpieniu przez co trudno im prosić o pomoc. Dzięki właściwym ludziom łatwiej o nich słyszymy.
— Dobrze jest coś dać i się tym wcale nie chwalić — wyznaje współorganizator zbiórki Piotr Habyk. — Jako organizator zauważyłem, że ludzie coraz częściej przychodzą z ulicy, wrzucają kwoty i wychodzą – zupełnie anonimowo. Dzięki ich hojności wiele osób odzyskuje nadzieję i wiarę w ludzi.
Podczas festynu było wiele atrakcji. Mimo faktu, że trybuny nie były pełne to Ci, którzy mieli się zjawić, przybyli by bezinteresownie pomóc.

Razem możemy więcej
Pomoc wolontariuszy przy festynie okazała się bezcenna. Młodzież z liceum, technikum, gimnazjum oraz osoby życia publicznego pomagały całym sercem w zbiórce. — wyznaje Piotr Habyk. — Pomagają ludzie w każdym wieku. Starsi i młodsi, nauczyciele i księża. Najważniejsze, że coś się dzieje i ludzie to zauważają. W końcu każda złotówka jest ważna. Ludzie interesują się losem innych i widać to nie tylko w okresie przedświątecznym, ale w całym roku.
W trakcie niedzielnych zabaw nie zabrakło również najważniejszej osoby. Joasia zjawiła się wraz ze swoimi najbliższymi. Widok obcych sobie ludzi, którzy działają w jednym celu potrafi poruszyć do głębi. Wszyscy staramy się aby Asia otrzymała wymarzony prezent na święta i mogła normalnie funkcjonować. Razem na pewno nam się uda!
(dp)


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5