Protesty nauczycieli na warszawskich ulicach

Nauczyciele z Węgorzewa pojechali autokarem do Warszawy „wykrzyczeć „ swoje niezadowolenie z proponowanych w oświacie zmian: "Nie Dla Chaosu", "Nie Dla Likwidacji Gimnazjów", "Nie Dla Powrotu Szkoły Ośmioklasowej", "Nie Dla Zwolnień Nauczycieli I Administracji Szkolnej", "Nie Dla Niszczenia Dorobku Gimnazjów".
— Zdajemy sobie sprawę, że wdrożenie reformy edukacji spadnie na barki organów prowadzących — mówił do zebranych Sławomir Broniarz, Prezes Zarządu Głównego ZNP — To samorządy będą musiały zmierzyć się z problemami finansowymi, lokalowymi, kadrowymi oraz z negatywnymi emocjami rozczarowanych rodziców i pracowników oświaty, co może doprowadzić do społecznego spadku zaufania do samorządów, a także do obniżenia jakości kształcenia.
Hasła z Warszawy pokazują realne zagrożenia jak nauczyciele dostrzegają negatywne konsekwencje wynikające z fundamentalnej zmiany systemu oświaty. Zdaniem nauczycieli wywoła ona chaos, zniszczy dorobek polskich szkół i spowoduje zwolnienia w oświacie.

Mamy nadzieję, że nasz protest przemówi do decydentów
Grupa składająca się z 34 osób pod kierownictwem Sekretarza Oddziału Anny Pietruszewskiej ze Szkoły Podstawowej Nr 2 w Węgorzewie i wiceprezesów – Danuty Ilasz, Marzeny Czerniawskiej, Barbary Grabińskiej oraz Prezesa Ogniska w Gimnazjum węgorzewskim Bożeny Cudowskiej wyjechała o świcie prosto do Warszawy, aby zamanifestować swoje niezadowolenie i uświadomić pani minister, że to co robi jest złe. Według nauczycieli należałoby poprawić to, co niedoskonałe: np. zmniejszyć liczebność klas, doposażyć niektóre gabinety, udoskonalić sieci internetowe szczególnie szkół wiejskich, postawić na rozwój zainteresowań młodzieży, wybudować boiska szkolne, sale gimnastyczne, świetlice, zapewnić bezpieczeństwo dzieciom i młodzieży (np. wyposażając szkoły i inne placówki oświatowe w monitoring), podnieść płace nauczycielom i administracji szkolnej.

Bez dialogu do niczego nie dojdziemy
Nauczyciele są zawiedzeni, bo jak sami mówią, nikt nie podjął z nimi dialogu w tak ważnych sprawach. Należałoby rozmawiać z ludźmi, którzy w pracy z dziećmi i młodzieżą spędzili lata, doskonale znają potrzeby młodych i swój zawód.
— Mamy wielką nadzieję, że nasz protest i ta wielka sterta kredy złożonej przed Sejmem przemówi do decydentów, i skłoni ich do wycofania się ze złego kierunku, z niewłaściwych obietnic przedwyborczych — mówią węgorzewscy nauczyciele — Mamy nadzieję, że ustawa o reformie oświaty nie wejdzie w życie.
Oprócz związkowców i nauczycieli z Węgorzewa byli też rodzice. Pełna wzruszeń i buntu grupa wróciła przemarznięta i przemoczona późnym wieczorem do Węgorzewa z nastawieniem, że jak trzeba będzie to pojadą znowu, nie zezwalając na zniszczenie dzieci i szkół. Takie podejście daje nadzieję.
Nauczyciele gimnazjów złożyli na ręce Andrzeja Dudy, Prezydenta RP „Księgę dorobku, osiągnięć i sukcesów szkół gimnazjalnych-uczniów i nauczycieli”.
(dp)