Nastrojowy muzyczny wieczorek Andrzeja Zubkowicza

2016-11-20 16:38:48(ost. akt: 2016-11-20 13:42:14)

Autor zdjęcia: Daniel Podolak

W sobotę (12 listopada) o godz. 20:00 w Gościńcu u Kalicha odbył się recital autorski Andrzeja Zubkowicza. Nauczyciel, poeta oraz muzyk w jednej osobie zaprezentował najlepsze piosenki z własnego repertuaru. Tego wyjątkowego wieczoru gościniec brzmiał w klimacie piosenki poetyckiej.
Jak mówi autor recitalu, piosenki, które złożyły się na spektakl pisane były na przestrzeni ostatnich 10 lat.
— Jest to wybór najlepszych, moim zdaniem, piosenek, zróżnicowanych muzycznie i tematycznie utworów, spośród wielu napisanych — wyznaje Andrzej Zubkowicz — Piosenki zaczynają się pisać różnie. Czasami… od tytułu. Na przykład: „O niebie” i wokół tego tytułu – hasła, zaczyna się moje myślenie o tym, jak to jest z tym niebem.
Autor oddziela pisanie wierszy od tekstów piosenek. Piosenki bowiem, jak sam mówi, muszą mieć odpowiednią budowę rytmiczną, muszą mieć refren, który uwypukla myśl do przekazania. A przede wszystkim musi istnieć powód napisania tekstu. Wszystkie wiersze i piosenki są w nas, tylko trzeba umieć do nich dotrzeć.
Jak mówi sam autor, pisanie tekstu zaczyna się czasem od jakiegoś zwrotu, który "zakołacze się" w głowie. Z czasem piosenka zaczyna się pisać dalej sama.

Przygotowania oprawy muzycznej
Propozycja koncertu Andrzeja Zubkowicza wyszła w maju. Artysta nie od razu podjął decyzję o występie. Musiał przemyśleć całą koncepcję i to czy jest na to gotów.
— Po przejrzeniu tekstów i stwierdzeniu, że przez godzinę jestem w stanie zainteresować słuchaczy, zacząłem szukać wsparcia dla moich muzycznych umiejętności, które nie są wcale nadzwyczajne — wyznaje artysta — Naturalną sprawą było zwrócenie się do najlepszego muzyka, jakiego znam, czyli do mojego brata Mariusza, który wprawdzie preferuje muzykę bluesową i rockową, ale jest w stanie zagrać tak naprawdę wszystko.
Brat Andrzeja, nie odmówił wsparcia. W trakcie prób zasugerował, że przydałoby się jakieś muzyczne urozmaicenie opracowywanych utworów.
Padło na Kubę Kokochę, znanego z pięknych, gitarowych solówek. Wszystko to okazało się zdaniem artysty, strzałem w dziesiątkę. Utwory, które zagrali na koncercie we trójkę, są, jak określił to brat artysty, „petardą” muzyczną. Oczywiście „petardą” w gatunku piosenki poetyckiej.

Dalsze plany?
Ocenę koncertu, jako całości, artysta pozostawia swojej publiczności, która szczelnie wypełniła Gościniec u Kalicha.
— Ze swej strony starałem się, aby koncert nie był monotonny, aby moje słowne opowieści związane z utworami przybliżyły ich treść i zbudowały nastrój wieczoru — wyznaje Andrzej Zubkowicz — Mamy cichą nadzieję na dalsze propozycje ze strony innych podmiotów zainteresowanych promocją piosenki literackiej w Węgorzewie i nie tylko. Z myślą o tym pracujemy nad poszerzeniem programu (a nowe utwory już są) i wzbogaceniem aranżacji zaprezentowanych utworów.
Cały recitalowy występ można usłyszeć na nagraniu, którego dokonał Zbyszek Śmierzyński (Węgorzewo.TV). Oprócz tego kilka pojedynczych utworów będzie również dostępnych na Faceboku muzyka. Trzymamy kciuki za artystę i czekamy na kolejne występy.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5