Czytam bo lubię – lekturę poleca Wojtek Wiszowaty

Imperium grozi niebezpieczeństwo. Żądne krwi hordy orków wypowiadają wojnę jego mieszkańcom. Dostrzegając zagrożenie, Elfy z północy zawiązują niełatwy sojusz z mieszkańcami Imperium. Nawet będące w sporze z ludźmi krasnoludy przyłączają się do walki. Trzy rasy łączą siły w wojnie z bezlitosnymi orkami. Przeciwnicy przywołują okrutne demony i przechylają szalę zwycięstwa na swoją stronę... Książka pt. ,,

Zaklinacz Początek " została napisana przez młodego artystę Taran'a Matharu i wydana przez wydawnictwo Jaguar. Jest to powieść fantasy. Czas i miejsce akcji nie jest dokładnie znane, ale wiemy, że od początku do końca powieści minął rok.
Ta książka opowiada o losie nastoletniego zaklinacza, który jako niemowlę został przygarnięty przez wioskowego kowala. Kilka dni przed swoimi szesnastymi urodzinami chłopak trafił do Akademi Vocanów, gdzie uczył się opanować swoje zdolności.

W tej powieści podobało mi się to, że autor porusza problemy głównego bohatera, które można porównać do problemów dzisiejszej młodzieży, lecz nie zadowala mnie wywyższanie się arystokracji nad innych ludzi tzw ,,pospólstwo". Zawsze jednak będzie tak, że bogatsi będą się uważali za lepszych. Mimo to sądzę, że książka jest warta uwagi. Ta książka może z powodzeniem zachęcić do siebie czytelników, dzięki swemu podobieństwu do innych wspaniałych powieści takich jak ,, Harry Potter " czy ,, Władca Pierścieni ".
Wojtek Wiszowaty