"Wojna umarła, niech żyje wojna. Bośniackie rozrachunki" – lekturę poleca Anna Bolik-Kun

2016-10-16 11:00:00(ost. akt: 2016-10-15 17:00:28)
— Książka nie wymaga przygotowania na wstępie autor prezentuje mapę byłej Jugosławii i przedstawia w sposób rzetelny i obiektywny przyczyny konfliktu, prezentuje także osoby dramatu i miejsca opisywanych wydarzeń — mówi bibliotekarka, Anna Bolik-Kun. — Reportaż budzi wiele emocji i zmusza do refleksji.
Książka, którą pragnę polecić nie należy do lekkich i przyjemnych, ale moim zdaniem jest godna przeczytania. Swoją propozycję kieruję do osób interesujących się otaczająca nas rzeczywistością..Jest to lektura pobudzająca do refleksji na temat współczesnego świata. Autorem proponowanej lektury jest Ed Vulliamy brytyjski dziennikarz i pisarz, laureat wielu prestiżowych nagród, a proponowana książka to reportaż: „Wojna umarła, niech żyje wojna. Bośniackie rozrachunki”. Dotyczy ludobójstwa, które miało miejsce w byłej Jugosławii.

Autor oskarża Zachód o hipokryzję, bezczynność, która jest równoznaczna z tolerowaniem zbrodni. W dwadzieścia lat po wydarzeniach Vulliamy opisuje losy ofiar i więźniów, ich potrzebę sprawiedliwości. Autor ostrzega, że nienawiść i chęć odwetu są nadal żywe w Bośni. Wszak wojna jest nieśmiertelna nie kończy się wraz z podpisaniem rozejmu. Autor wraz dziennikarką Penny Marshall w 1992 roku odkrył obóz koncentracyjny w Omarskiej na terenie byłej Jugosławii. Był to jeden z wielu obozów na terenie dzisiejszej Bośni i Hercegowiny, w którym byli więzieni, torturowani i mordowani przedstawiciele grupy etnicznej nazywanej dzisiaj Boszniakami. Ed Vulliamy był też świadkiem w procesach zbrodniarzy wojennych w Hadze, za co został potępiony przez… dziennikarzy, za brak neutralności.. Zarzuty wobec autora polegają na tym, iż opowiedział się za Boszniakami i wcale tego nie ukrywa.

Książka nie wymaga przygotowania na wstępie autor prezentuje mapę byłej Jugosławii i przedstawia w sposób rzetelny i obiektywny przyczyny konfliktu, prezentuje także osoby dramatu i miejsca opisywanych wydarzeń. Reportaż budzi wiele emocji i zmusza do refleksji. Rzetelnie nakreślone tło konfliktu i osobiste zaangażowanie autora gwarantuje nie tylko pewną wiedzę na temat wydarzeń sprzed dwudziestu lat, ale także w pewien sposób pozwala zrozumieć współczesny cyniczny świat. Bohaterami reportażu są byli więźniowie obozów koncentracyjnych lub jak są nazywane eufemistycznie –obozami odosobnienia. Opowiadają o swojej traumie i braku rzeczywistego rozrachunki z tamtymi wydarzeniami. Kto przeczyta ten reportaż dowie się nie tylko o samej wojnie, ale przede wszystkim o jej następstwach.
(Anna Bolik-Kun)

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5